O słowach skarbnika Henryka Antczaka „poszaleliśmy w poprzedniej kadencji to teraz musimy oszczędzać” chyba wszyscy już słyszeli. Zastanawiające jest to, czy konieczność przejęcia przez Miasto gospodarki odpadami i uchwalenia w związku z tym opłat za wywóz nieczystości nie stało się furtką do podreperowania budżetu miasta kosztem mieszkańców?
Zacznijmy od propozycji przedstawionej przez władze miasta.
Opłaty za wywóz śmieci, które mają ponosić mieszkańcy, a zaproponowane przez Ratusz tj. od osoby 10 zł za segregowane i 12 zł za niesegregowane śmieci, jak twierdziła Urszula Aptowicz naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska muszą pokryć koszty całego systemu gospodarki odpadami. Gdy jednak radny Wojciech Krajewski prosił o przedstawienie liczbowej kalkulacji wskazanych stawek opłat to jej nie uzyskał. Nie przeszły też dwie propozycje stawek, które wnioskowali radni, a odbiegające od przedstawionej o kilka złotych. Przeszła zaś propozycja radnych koalicji rządzącej, którzy bądź co bądź we wspomnianych „szaleństwach” mieli swój udział”. Przedłożyli oni zmianę, w której ceny były niższe jedynie o złotówkę. Argumentem miał być fakt, że mieszkańcy Spółdzielni płacą już nieco powyżej 9 zł. Czemu więc wiceprezes Spółdzielni jako radny proponował niższe stawki?(o tym nieco niżej) Pytanie więc dlaczego więc przegłosowali taka stawkę, a nie niższe?
Zwłaszcza, że przecież władze nie potrafiły przedstawić kalkulacji liczbowej swej propozycji. Co ciekawe na sesji, jak informowała wspomniana naczelnik pojawiło się też kilka firm, które najprawdopodobniej będą walczyć o to, aby wywozić śmieci w naszym mieście. A więc jest konkurencja, co przecież może wiązać się z obniżką ceny wywozu.
Poza tym warto zapoznać się z argumentacją radnych, którzy chcieli dalej idących obniżek cen. Jest ona bardzo interesująca.
Radny Artur Dębski, który ma doskonałe rozeznanie w sprawie kosztów wywozu śmieci, bo jest wiceprezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Zawkrze”, i zajmuje się tą dziedziną zaproponował, aby opłaty za wywóz śmieci niesegregowanych wynosiły od osoby 10 zł zamiast 12 zł i segregowanych 8 zł zamiast 10.
W uzasadnieniu wyjaśniał, że jeżeli w tej chwili firma wywożąca śmieci zarabia, a w Spółdzielni za wywóz śmieci mieszkańcy płacą nieco ponad 9 na osobę. Na komisji budownictwa podkreślił też, że ta kwota jest za wysoka i lokatorzy otrzymają zwrot pieniędzy. Podobnie w domkach jednorodzinnych, jak twierdzi, przedstawiona przez niego propozycja jest optymalna.
W swej propozycji stawek jeszcze dalej poszedł radny Wojciech Krajewski. Postawił wniosek, aby wywóz śmieci segregowanych kosztował 5 zł, a niesegregowane 8 zł. Wskazywał bowiem, że chociażby takie stawki uchwaliły niektóre z okolicznych gmin. (Oto pełna wypowiedź poniżej)
Jak wspomnieliśmy wcześniej większość radnych koalicji rządzącej jednak przegłosowała swoją propozycję tj. od osoby 9 zł za wywóz śmieci segregowanych i 11 niesegregowanych. Pytanie dlaczego nie głosowali chociażby za wariantem chociażby radnego Artura Dębskiego. Czyżby rzeczywiście chodziło o podreperowanie budżetu i zniwelowanie „szaleństw” poprzedniej kadencji?
Zwłaszcza, że należy tu powiedzieć, iż przegłosowane stawki mogą, w wypadkach niektórych rodzin podwyższyć koszty za wywóz śmieci nawet o 400 proc.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE