Od poprzedniej sesji radny Wojciech Krajewski zwraca uwagę władzom miasta na potrzebę dokończenia chodnika koło przejścia dla pieszych, przy przejeździe kolejowym na Żuromińskiej. Brakuje tam go zaledwie 7 metrów kwadratowych. A chodziło głównie o bezpieczeństwo dzieci idących tamtędy do szkoły. Ostatnio jednak na komisji budżetu radny, gdy przypomniał iż na sesji obiecano mu rozmowę z firmami tam pracującymi usłyszał, że ten chodnik nie będzie przedłużony. Dlaczego?
- Nie wykonają, na pewno nie wykonają, bo do połowy tego chodnika jest asfalt, pobocze i tam jest na tyle dobrze, nie jest to tragiczne, że z wózkiem czy inaczej można tam chodzić – mówiła naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska Urszula Aptowicz.Nie ma więc takiej potrzeby, aby przedłużać chodnik.
Czyżby przed kamerą nastąpiła zmiana decyzji?
Radny Krajewski nie dał jednak za wygraną i swoje pytanie powtórzył na sesji popierając jeszcze swe argumenty ustaleniami komisji
- Chciałem wrócić do tematu brakującego fragmentu chodnika na ulicy Żuromińskiej i ten temat poruszałem na ostatniej sesji. Do dziś ten fragment nie został zrobiony. Wczoraj na komisji budżetu pani naczelnik odpowiedziała mi, że wszystko jest ok. i nie trzeba tam nic wykonywać. Pozwólcie państwo, że zacytuję ustalenia komisji z dnia 31 lipca, kiedy to odbywał się odbiór wykonania tego przejazdu: ten chodnik należy przedłużyć o 4 metry, bo nie można namalować pasów na ulicy, gdzie na chodnik wchodzi się tylko z jednej strony. Należy też w istniejącym chodniku obniżyć krawężnik stwierdził przedstawiciel komisji, która dokonywała odbioru. Ja się teraz pytam, czy ta komisja zmieniła swoje ustalenia i rzeczywiście ten chodnik tam nie jest potrzebny? Chodzi proszę państwa o 5 metrów bieżących być może o 7 metrów kwadratowych. Z tego co wiem przejście podziemne na Wólce będzie wykonane na wiosnę przyszłego roku. Mieszkańcy i wszyscy tam chodzimy już drugi rok i jeszcze Będziemy chodzić co najmniej pół roku. Teraz się okazuje, że nie stać miasta żeby wykonać 7 metrów kwadratowych chodnika. Bardzo proszę, żebyśmy bardzo poważnie do tego tematu podeszli i wykonali ten chodnik. Tam za chwilę zaczną się roztopy a będzie tak, że będą padać deszcze. Będzie śnieg. Nie będzie można tam w ogóle wejść.
Na taką wypowiedź burmistrz przekazał zupełnie inną informację niż naczelnik. A mianowicie, żę Miasto jest stać wykonać te 7 metrów chodnika
- Jeśli chodzi o dobudowanie chodnika to pan radny Uniewicz mówił właśnie o tym, żeby dogadać się porozumieć i to zrobić, i kierując się tym pomysłem pana radnego Uniewicza zrobimy to. Miasto Mławę stać na to, żeby 7 metrów kwadratowych chodnika zrobić. Podkreślam, że ten problem podniósł miesiąc temu pan radny Janusz Uniewicz.
Czyżby więc burmistrz zmienił decyzję, bo była kamera na sesji?
Zastanawia też dlaczego wskazał radnego Uniewicza jako tego, który poruszył ten problem chodnika?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE