Niedawno został oddany do użytku nowy chodnik na Batalionów Chłopskich za ponad 300 tys. zł. Ponieważ w końcu po wielu usilnych prośbach mieszkańców został wykonany wydawałoby się, że powinni się cieszyć. Niestety radość rozwiał słup, i nie tylko. Czyżby w Mławie nie mogło być normalnie?
Sprawą zainteresował się radny Wojciech Krajewski, który poruszył sprawę na ostatniej sesji
- Chciałbym zapytać o chodnik na Batalionów Chłopskich. Inwestycja chyba na dniach została zakończona. Został po środku tego chodnika słup, a w zasadzie trzy w kształcie trójnoga. Mam pytanie, czy jest szansa, żeby ten słup zabrać stamtąd, bo to utrudnia przechodzenie, a już matki z wózkami to w ogóle nie mogą się tam przedostać. Muszą więc zjeżdżać na ulicę. Z tego co wiem ten słup miał być zabrany. – pytał radny
Naczelnik wydziału inwestycji Krzysztof Jaros przyznał, że występuje ten problem. Starał się zaistniałą sytuację wytłumaczyć tym, że zgodnie z dokumentacją tego słupa tam nie powinno być.
- Problem polega na tym, że w czerwcu, kiedy firma NPDM weszła na roboty został ten chodnik zgłoszony przez prezesa Wysockiego do zakładu energetycznego do przebudowy. Zakład energetyczny jej nie dokonał. – wyjaśniał Jaros
Jak twierdził dalej naczelnik burmistrz zwrócił się również dwoma odrębnymi pismami do zakładu energetycznego o przebudowę w trybie pilnym z uwagi na to, że roboty przy chodniku miały się ku końcowi. Na pisma podobno nie ma odpowiedzi do tej pory.
Można by przyjąć to tłumaczenie naczelnika, gdyby nie fakt, że ulica Batalionów Chłopskich nie jest odosobnionym przypadkiem, gdzie słupy energetyczne stanowią poważną przeszkodę w poruszaniu się po chodniku. Zwłaszcza dla matek, które prowadzą wózki. Takie sytuacje można zaobserwować, bowiem chociażby na ulicy Dzierzgowskiej, czy słynnej już Warszawskiej za siódemką.
Zastanawia dlaczego wcześniej, gdy było już wiadomo, że chodnik będzie wykonywany sprawa słupa nie została zgłoszona do „energetyka”? Tylko czekano na moment wejścia na budowę? Poza tym czyżby Ratusz nie potrafił się dogadać z zakładem energetycznym, bo jak wspomnieliśmy słupy przeszkadzają nie tylko na Batalionów?
Miejscami szerzej, a miejscami węziej
Nie jest to jednak jedyny feler chodnika na Batalionów Chłopskich.
- Miejscami ten chodnik jest węższy, miejscami szerszy. Jak to wygląda? – denerwuje się pan Piotr. Czy u nas nie może być normalnie?
No cóż chyba nie może być normalnie. Dlatego nie przypadkiem też przytoczyliśmy przykład ulicy Warszawskiej, gdzie jeden z mieszkańców określił, że wytyczał go „pijany byk”. Tam również chodnik to jest węższy to szerszy, to kluczy, przylepiony do posesji, no i jest poniżej poziomu jezdni.
A może władze miasta chcą, aby mławskie chodniki trafiły na listę osobliwości, czy może do rekordu Guinessa na najbardziej bezużyteczne, czy dziwaczne chodniki na świecie?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE