portalmlawa@wp.pl

Tel. 691310344


Dzisiaj jest: 10 Maj 2025    |    Imieniny obchodzą: Antonina, Izydor, Antoni

R E G I O N


Aby naprawić zwykłą huśtawkę Urząd Miasta potrzebuje około pół roku. Okazało się, bowiem, że aby znów pojawiła się na placu zabaw w parku trzeba było ją zamówić aż w Szwecji. Czyżby to rozwiązanie było troską o dzieci i finanse Miasta, czyli na dobrą sprawę o kieszenie podatników? Czy może bezmyślność i brak właściwej gospodarki finansami?

A sprawa nieszczęsnej huśtawki miała swój początek na jednej z komisji Rady Miasta, w październiku, gdzie radny Artur Dębski zwrócił uwagę, że ta ”zabawka” na parkowym placu zabaw jest uszkodzona. Naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska Urszula Aptowicz przyjęła informację i obiecała, że zajmie się sprawą. Na grudniowej komisji bezpieczeństwa poinformowała natomiast, że huśtawka została zdjęta i zamówiona nowa. Dodała też, że

- Chodzi o to, że elementy placu zabaw w parku nie są polskie – tłumaczy Aptowicz. Zostały sprowadzone ze Szwecji i teraz po zdjęciu tej huśtawki trzeba było zamówić ten element w Szwecji. W tej chwili na zimę nie będziemy ich montować, będzie dopiero zamontowana na wiosnę. Myślę, że jest to uzasadnione.

Takie tłumaczenie nie spodobało się autorowi całego zamieszania tj. radnemu Dębskiemu

- To nie jest żadne uzasadnienie. Ta informacja to katastrofa. Proszę zauważyć jedną, rzecz. A mianowicie, co się dzieje. Jeżeli np. jedna huśtawka jest uszkodzona w lipcu i my czekamy do wiosny, aby ją wymienić, bo ona jest ze Szwecji to ja się zastanawiam czy specyfikacja nie była tu źle ustawiona. Uzasadnię. Wiosną zostanie zamontowana i to jest ok., i to rozumiem. Jednak, jeśli teraz w maju zostanie uszkodzona, tak? To zobaczcie minie czerwiec, lipiec, sierpień i może we wrześniu się dopiero znów pojawi tak? To czy to jest normalne?. Jeżeli huśtawka się psuje to kwestia tygodnia i powinna wisieć nowa. Na miły bóg. Nie będę się dalej wypowiadać na ten temat. – zdenerwował się radny

Zastanawia, więc co będzie, jeśli zepsuje się, czy zostanie uszkodzonych kilka zabawek? Czy po prostu Miasto zamknie na pół roku cały plac zabaw? Czy nie prościej i szybciej było dać zarobić mławskiemu rzemieślnikowi? Czy to nie byłoby szybszym i korzystniejszym ekonomicznie rozwiązaniem i przy okazji wsparciem dla rodzimego przedsiębiorcy? A może to chodzi o dbałość o pieniądze podatników?

 KOMENTARZE

Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE

Share Button

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej

wtorek, 02, październik 2018 09:23
W piątek 28 września w Państwowej Szkole Muzycznej w Mławie odbył się koncert akordeonowy w... READ_MORE

MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.

czwartek, 16, kwiecień 2020 11:57
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego kierowcy, który w organizmie... READ_MORE
013940859
Dziś
Wczoraj
W tym tygodniu
Last Week
W tym miesiącu
W ubiegłym miesiącu
Całość
695
862
4145
11513082
5651
20128
13940859

Your IP: 18.188.211.44
Server Time: 2025-05-10 04:15:06

PARTNERZY

PORTAL MŁAWA.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Mława 2011