1,6 mln zł strat, 30 tys. strażaków zaangażowanych w akcje, 166 dni łącznego czasu interwencji, 2 tys. ha spalonej powierzchni - to niepokojące statystyki dotyczące pożarów traw na Mazowszu w tym roku. Podczas jednej z interwencji w Warszawie poparzony został strażak. Wojewoda Jacek Kozłowski i nadbryg. Gustaw Mikołajczyk, Mazowiecki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej ponownie apelują o niewypalanie traw.
Przełom zimy i wiosny to okres, w którym zdecydowanie wzrasta liczba pożarów traw i nieużytków, a w tym roku było ich już około 4,5 tys. Problem dotyczy w największym stopniu powiatów: radomskiego (522 pożary), piaseczyńskiego (491), wołomińskiego (449), szydłowieckiego (256), nowodworskiego (244) oraz Warszawy (261). Straty spowodowane przez ogień szacowane są na 1,6 mln zł.
Pożary traw i nieużytków są najczęściej powodowane przez ludzi. Na początku kwietnia policjantom z Szydłowca udało się zatrzymać na gorącym uczynku dwóch podpalaczy. Obu mężczyznom postawiono zarzuty, a za popełnione wykroczenie grozi im areszt i grzywna do 5 tys. zł. Zatrzymanie było efektem prowadzonych działań prewencyjnych w ramach akcji „NIE! dla wypalania traw na Mazowszu”, w którą włączyły się komendy stołeczna i wojewódzka policji.
Kampania społeczna „NIE! dla wypalania traw na Mazowszu”, zainaugurowana na początku marca, ma na celu edukację przede wszystkim młodzieży, rolników i mieszkańców terenów wiejskich. W gimnazjach oraz szkołach podstawowych i ponadgimnazjalnych odbywają się lekcje prowadzone przez strażaków, policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Do projektu cały czas może włączyć się każda szkoła z terenu Mazowsza. Zainteresowane placówki powinny w tym celu skontaktować się z miejscową komendą straży pożarnej. Materiały informacyjne są do pobrania na stronie www.mazowieckie.pl (baner „STOP! Wypalaniu traw”), gdzie można również obejrzeć spot filmowy promujący akcję (http://www.youtube.com/watch?v=zNPGbOKlctQ).
Sprawcom podpaleń grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, od roku do 10 lat więzienia. Zakaz wypalania traw jest również jednym z unijnych "Wymogów dobrej kultury rolnej". Rolnikowi, który nie przestrzega zakazu, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich o 3 proc. Wbrew temu, co sądzą zwolennicy wypalania traw, ziemia na pogorzeliskach staje się jałowa. Ogień hamuje przyswajanie azotu z powietrza oraz proces gnicia pozostałości roślinnych, które tworzą urodzajną warstwę gleby. Cierpi również przyroda - płomienie niszczą miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach ptaków oraz środowiska naturalnego zwierząt.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE