Po ostatnich dwu remisach tym razem Mławianka przegrała z zespołem z Łomianek. Była to ósma porażki w bieżącym sezonie naszych piłkarzy.
Na początku pierwszej połowy Szymon Masiak znalazł się w dogodnej sytuacji, ale po jego strzale piłka minęła światło bramki. To niestety się zemściło, gdyż w 15 minucie nasz bramkarz Mateusz Kubik interweniując wybił piłkę wprost pod nogi zawodnika rywali, który posłał piłkę spokojnie do pustej już bramki.
Mławianie próbowali wyrównać stan rywalizacji jeszcze do przerwy. W 28 minucie po zagraniu od Przemysława Radziszewskiego, Michał Stryjewski strzelił minimalnie obok słupka. Natomiast uderzenie Mariusza Walczaka poszybowało nad poprzeczką.
Podopieczni Adama Kuligowskiego atakowali także w drugiej połowie. Żadna z prób nie przyniosła jednak powodzenia. Artur Gawęda zwlekał zbyt długo z oddaniem strzału, po czym został zablokowany przez jednego z obrońców. Szymon Masiak uderzył nad poprzeczką, powodzenia nie przyniosło także kilka stałych fragmentów gry.
Szansę na kolejne bramki mieli także gospodarze. W doliczonym przez sędziego czasie nasz zespół od utraty kolejnego gola udaną interwencją uratował Kubik.
W sobotę 31 maja Mławianka zmierzy na własnym boisku z Wkrą Żuromin. Początek meczu godz. 17.00
KS Łomianki - Mławianka Mława 1:0 (1:0)
Bramka: Sebastian Dąbrowski (15.)
Mławianka: Kubik - Radziszewski, R. Brzozowski, Drzewiecki, E. Brzozowski (62. Majewski), Król, Masiak (82. Galstyan), Stryjewski (70. Kacprzak), Tomczak, Stryjewski, Gawęda, Walczak (76. Orzechowski).
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE