portalmlawa@wp.pl
Tel. 691310344
R E G I O N
W budżecie na 2014 rok nie znalazła się inwestycja pod nazwą przedłużenie ulicy Kolejowej. Chociaż burmistrz przedstawiał ją jako swój pomysł i alternatywę dla części Wólki w komunikacji z miastem w związku z zamknięciem przejazdu na Kościuszki. Mało tego dołożył też wielu starań, aby zniechęcić wólczan do kładki, której początkowo oczekiwali. Podawał ogromne koszty jej budowy sięgające nawet 20 mln zł sprowadził dla potwierdzenia tej tezy nawet przedstawiciela kolei (pisaliśmy o tym tutaj). Co się teraz okazało? Czyżby włodarzowi miasta nie zależało zbytnio na tej części mieszkańców?
Gdy najwyraźniej burmistrz przekonał do swego pomysłu mieszkańców, bo jak wyszło podczas dyskusji na ostatniej komisji budżetu złożyli 15 października ubiegłego roku do budżetu na 2014 rok wniosek, aby przedłużyć Kolejową to burmistrz się z tego pomysłu wycofał. To wyszło, gdy radni Wojciech Krajewski i Jerzy Rakowski zauważyli brak Kolejowej w nowym budżecie. Mało tego że włodarz miasta można powiedzieć nie tylko nie wprowadził tej inwestycji do realizacji na bieżący obecnie rok, ale zaczął swój pomysł krytykować, oczywiście powołując się na opinie mieszkańców.
- Przedłużenie ulicy kolejowej nie satysfakcjonuje z prostej przyczyny. Dlatego, że umożliwi przejście nie przemieszczamy się pieszo. Ja codziennie rano jeżdżę i obserwuję jak duża liczba osób przemieszcza się przez ten przejazd kolejowy na ulicy Kościuszki. W związku z tym zainspirowany tymi spotkaniami, rozmowami z mieszkańcami szukamy innych rozwiązań. To inne rozwiązanie to jest budowa wiaduktu, czy kładki, być może przejścia podziemnego. Rozmawiam, kontaktuje aby było takie rozwiązanie. Dlatego, że budowa ulicy Kolejowej niczego nie zmieni. Tłumaczenie, że od tego miejsca, od przejazdu na ulicy Kościuszki przejdziecie sobie do najbliższego wiaduktu kilometr i wrócicie drugi kilometr to przychyli się i przyjmie kierowca jakiegoś samochodu. Ale nie pieszy, nie osoba bardzo dojrzała. Często schorowana, która musi udać się do sklepu, do urzędu, czy też wykupić leki, albo iść do lekarza. Stąd też szukamy innego rozwiązania. Jesteśmy umówieni z mieszkańcami na kolejne spotkania - mówił na sesji 23 grudnia burmistrz Sławomir Kowalewski.
Na koniec dodał, że czeka na decyzje PKP PLK.
W tłumaczeniu szefa miasta zastanawiające jest to, że 15 października mieszkańcy wnioskują o przedłużenie Kolejowej i potem w ciągu 2 miesięcy diametralnie zmieniają zdanie?. Co ważne zmieniają je tak, że rezygnują z połączenia przez Kolejową i będą można powiedzieć odcięci od miasta. Chyba to jest trochę trudne do uwierzenia, zwłaszcza, że burmistrz jak do tej pory w sprawie kładki nic nie wskórał, a i nie był zwolennikiem jej budowy ze względu na koszty jak wynikało z jego dotychczasowych tłumaczeń. Aż ciśnie się więc pytanie na usta, czy rzeczywiście wólczanie byliby tak bezmyślni? Czy to może burmistrz chce odwrócić niekorzystne dla siebie nastroje i wywołać nadzieję wśród tamtej części mieszkańców na kładkę w roku wyborczym, aby w ten sposób zdobyć ich głosy?
Nieco rozjaśnić tą kwestię może sytuacja jaka miała miejsce na ostatniej komisji budownictwa. Z-ca burmistrza Janina Budzichowska na pytanie Jerzego Rakowskiego o wspomniane przedłużenie tłumaczyła, podobnie jak burmistrz na sesji, że na spotkaniach to mieszkańcy nie chcieli przedłużenia.
- Na tych zebraniach osiedlowych mieszkańcy mówią, że ta ulica na nic im się tak naprawdę nie przyda i żeby tego nie wykonywać - wyjaśniała Budzichowska. Dlatego pan burmistrz wstrzymał prace.
W tym momencie ostro zaprotestował reagował radny Wojciech Krajewski
- A ja byłem na zebraniach i słyszałem zupełnie co innego - powiedział Krajewski. Jak nie będzie tego przejścia górą to będzie ulicą Kolejową
Wtedy Janina Budzichowska wspomniała o dwóch paniach
- Przychodzą do nas i ja byłam przy tym dwie takie panie aktywne jeżdżą po tych wszystkich kolejowych spółkach i nas dopingują. My też robimy starania, żeby to przejście było. Czy podziemne, czy naziemne. Cały czas też w tym kierunku działania podejmujemy. Nie poddajemy się. Dlatego Pan burmistrz powiedział, że zawsze możemy wprowadzić środki na tą Kolejową jeśli okaże się, że nic z tego nie będzie. - upierała się Budzichowska
To zdziwiło zaś radnego Jerzego Rakowskiego
- To dwie Panie o tym decydują? - pytał Rakowski
Tu usłyszał
- Nie - stwierdziła Budzichowska
Upierała się jednak dalej przy swoim. Twierdząc, że mieszkańcy przychodzą, i że chcą kładki. Podkreślała, że to było niedawno już po złożonym wniosku do budżetu o przedłużenie wspomnianej ulicy. Powtarzała, że burmistrz czyni starania o wspomnianą kładkę.
No cóż ciekawe. Kładki, przejścia podziemnego, czy chociażby pieniędzy na dokumentację pod ich przyszłą budowę jednak na 2014 rok nie ma w budżecie. Na odpowiedzi zaś na swoje pisma z PKP, jak wyjaśniał burmistrz na jednym z ostatnich zebrań mieszkańców czekał kilka miesięcy. Również niezaprzeczalnym faktem jest, że przedłużenie Kolejowej zostało pominięte w tymże planie budżetowym.
Powtórzymy więc pytanie. Czyżby burmistrz chciał odwrócić niekorzystne dla siebie nastroje i wywołać nadzieję wśród tamtej części mieszkańców na kładkę w roku wyborczym, aby w ten sposób zdobyć ich głosy?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
NAJNOWSZE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego.....
MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej
W piątek 28 września w Państwowej Szkole Muzycznej w Mławie odbył się koncert akordeonowy w...
READ_MORE
MŁAWA. Maciej Jaśkiewicz pochodzący z Mławy Mistrzem Polski w Kulturystyce i Fitness Federacji NAC w dwu kategoriach
W sobotę 14 maja w hali sportowej I LO w Mławie odbyły się Mistrzostwa Polski Federacji NAC...
READ_MORE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego kierowcy, który w organizmie...
READ_MORE
NAJNOWSZE REGION
-
MAZOWSZE: MARSZAŁEK PRZEZNACZA ŚRODKI UNIJNE NA WALKĘ Z KORONAWIRUSEM
-
CIECHANÓW. Maseczki dla mieszkańców Ciechanowa
-
CIECHANÓW. Prezydent Ciechanowa wygrywa z 83,5% poparciem
-
CIECHANÓW. Ciechanów nagrodzony w ogólnopolskim rankingu za inwestycje w sport
-
Lublin. Areszt za atak na policjanta podczas Marszu Równości
-
PŁOCK. Zginął pieszy.
-
CIECHANÓW. Bulwary nad Łydynią: ratusz przedstawił koncepcję
-
OLSZTYN. Olsztyn pokaże dawne fortyfikacje
-
CIECHANÓW. Ul. Kwiatowa po przebudowie
013940285
DziśWczorajW tym tygodniuLast WeekW tym miesiącuW ubiegłym miesiącuCałość
12186235711151308250772012813940285
Your IP: 3.144.7.9
Server Time: 2025-05-10 01:37:16
PARTNERZY
W budżecie na 2014 rok nie znalazła się inwestycja pod nazwą przedłużenie ulicy Kolejowej. Chociaż burmistrz przedstawiał ją jako swój pomysł i alternatywę dla części Wólki w komunikacji z miastem w związku z zamknięciem przejazdu na Kościuszki. Mało tego dołożył też wielu starań, aby zniechęcić wólczan do kładki, której początkowo oczekiwali. Podawał ogromne koszty jej budowy sięgające nawet 20 mln zł sprowadził dla potwierdzenia tej tezy nawet przedstawiciela kolei (pisaliśmy o tym tutaj). Co się teraz okazało? Czyżby włodarzowi miasta nie zależało zbytnio na tej części mieszkańców?
Gdy najwyraźniej burmistrz przekonał do swego pomysłu mieszkańców, bo jak wyszło podczas dyskusji na ostatniej komisji budżetu złożyli 15 października ubiegłego roku do budżetu na 2014 rok wniosek, aby przedłużyć Kolejową to burmistrz się z tego pomysłu wycofał. To wyszło, gdy radni Wojciech Krajewski i Jerzy Rakowski zauważyli brak Kolejowej w nowym budżecie. Mało tego że włodarz miasta można powiedzieć nie tylko nie wprowadził tej inwestycji do realizacji na bieżący obecnie rok, ale zaczął swój pomysł krytykować, oczywiście powołując się na opinie mieszkańców.
- Przedłużenie ulicy kolejowej nie satysfakcjonuje z prostej przyczyny. Dlatego, że umożliwi przejście nie przemieszczamy się pieszo. Ja codziennie rano jeżdżę i obserwuję jak duża liczba osób przemieszcza się przez ten przejazd kolejowy na ulicy Kościuszki. W związku z tym zainspirowany tymi spotkaniami, rozmowami z mieszkańcami szukamy innych rozwiązań. To inne rozwiązanie to jest budowa wiaduktu, czy kładki, być może przejścia podziemnego. Rozmawiam, kontaktuje aby było takie rozwiązanie. Dlatego, że budowa ulicy Kolejowej niczego nie zmieni. Tłumaczenie, że od tego miejsca, od przejazdu na ulicy Kościuszki przejdziecie sobie do najbliższego wiaduktu kilometr i wrócicie drugi kilometr to przychyli się i przyjmie kierowca jakiegoś samochodu. Ale nie pieszy, nie osoba bardzo dojrzała. Często schorowana, która musi udać się do sklepu, do urzędu, czy też wykupić leki, albo iść do lekarza. Stąd też szukamy innego rozwiązania. Jesteśmy umówieni z mieszkańcami na kolejne spotkania - mówił na sesji 23 grudnia burmistrz Sławomir Kowalewski.
Na koniec dodał, że czeka na decyzje PKP PLK.
W tłumaczeniu szefa miasta zastanawiające jest to, że 15 października mieszkańcy wnioskują o przedłużenie Kolejowej i potem w ciągu 2 miesięcy diametralnie zmieniają zdanie?. Co ważne zmieniają je tak, że rezygnują z połączenia przez Kolejową i będą można powiedzieć odcięci od miasta. Chyba to jest trochę trudne do uwierzenia, zwłaszcza, że burmistrz jak do tej pory w sprawie kładki nic nie wskórał, a i nie był zwolennikiem jej budowy ze względu na koszty jak wynikało z jego dotychczasowych tłumaczeń. Aż ciśnie się więc pytanie na usta, czy rzeczywiście wólczanie byliby tak bezmyślni? Czy to może burmistrz chce odwrócić niekorzystne dla siebie nastroje i wywołać nadzieję wśród tamtej części mieszkańców na kładkę w roku wyborczym, aby w ten sposób zdobyć ich głosy?
Nieco rozjaśnić tą kwestię może sytuacja jaka miała miejsce na ostatniej komisji budownictwa. Z-ca burmistrza Janina Budzichowska na pytanie Jerzego Rakowskiego o wspomniane przedłużenie tłumaczyła, podobnie jak burmistrz na sesji, że na spotkaniach to mieszkańcy nie chcieli przedłużenia.
- Na tych zebraniach osiedlowych mieszkańcy mówią, że ta ulica na nic im się tak naprawdę nie przyda i żeby tego nie wykonywać - wyjaśniała Budzichowska. Dlatego pan burmistrz wstrzymał prace.
W tym momencie ostro zaprotestował reagował radny Wojciech Krajewski
- A ja byłem na zebraniach i słyszałem zupełnie co innego - powiedział Krajewski. Jak nie będzie tego przejścia górą to będzie ulicą Kolejową
Wtedy Janina Budzichowska wspomniała o dwóch paniach
- Przychodzą do nas i ja byłam przy tym dwie takie panie aktywne jeżdżą po tych wszystkich kolejowych spółkach i nas dopingują. My też robimy starania, żeby to przejście było. Czy podziemne, czy naziemne. Cały czas też w tym kierunku działania podejmujemy. Nie poddajemy się. Dlatego Pan burmistrz powiedział, że zawsze możemy wprowadzić środki na tą Kolejową jeśli okaże się, że nic z tego nie będzie. - upierała się Budzichowska
To zdziwiło zaś radnego Jerzego Rakowskiego
- To dwie Panie o tym decydują? - pytał Rakowski
Tu usłyszał
- Nie - stwierdziła Budzichowska
Upierała się jednak dalej przy swoim. Twierdząc, że mieszkańcy przychodzą, i że chcą kładki. Podkreślała, że to było niedawno już po złożonym wniosku do budżetu o przedłużenie wspomnianej ulicy. Powtarzała, że burmistrz czyni starania o wspomnianą kładkę.
No cóż ciekawe. Kładki, przejścia podziemnego, czy chociażby pieniędzy na dokumentację pod ich przyszłą budowę jednak na 2014 rok nie ma w budżecie. Na odpowiedzi zaś na swoje pisma z PKP, jak wyjaśniał burmistrz na jednym z ostatnich zebrań mieszkańców czekał kilka miesięcy. Również niezaprzeczalnym faktem jest, że przedłużenie Kolejowej zostało pominięte w tymże planie budżetowym.
Powtórzymy więc pytanie. Czyżby burmistrz chciał odwrócić niekorzystne dla siebie nastroje i wywołać nadzieję wśród tamtej części mieszkańców na kładkę w roku wyborczym, aby w ten sposób zdobyć ich głosy?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
NAJNOWSZE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej
MŁAWA. Maciej Jaśkiewicz pochodzący z Mławy Mistrzem Polski w Kulturystyce i Fitness Federacji NAC w dwu kategoriach
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
NAJNOWSZE REGION
- MAZOWSZE: MARSZAŁEK PRZEZNACZA ŚRODKI UNIJNE NA WALKĘ Z KORONAWIRUSEM
- CIECHANÓW. Maseczki dla mieszkańców Ciechanowa
- CIECHANÓW. Prezydent Ciechanowa wygrywa z 83,5% poparciem
- CIECHANÓW. Ciechanów nagrodzony w ogólnopolskim rankingu za inwestycje w sport
- Lublin. Areszt za atak na policjanta podczas Marszu Równości
- PŁOCK. Zginął pieszy.
- CIECHANÓW. Bulwary nad Łydynią: ratusz przedstawił koncepcję
- OLSZTYN. Olsztyn pokaże dawne fortyfikacje
- CIECHANÓW. Ul. Kwiatowa po przebudowie