Już na początku nie było najlepiej. Organizowany przez MDK koncert hucznie zapowiadany jako kubańskie rytmy wykonywany przez kubańskich muzyków zamiast rozpocząć się o 17.00 ruszył o 17.45. Ze sceny nie padło po pierwszych 30 minutach ani słowa o przyczynach opóźnienia. Jednak później było jeszcze gorzej.
Muzycy rozpoczęli grę o 17.45. Może nie było tłumów, ale ławki przed sceną były praktycznie zajęte. Widać więc było zaciekawienie kubańskimi rytmami. Jednak po około 50 minutowym występie, artyści ogłosili kilku minutową przerwę. Zapowiedź była po Polsku więc na pewno wszyscy zrozumieli. Znaczna jednak część publiczności opuściła amfiteatr. A prowadząca koncert widząc co się dzieje wręcz rozpaczliwie prosiła by pozostali na swoich miejscach. Bezskutecznie. Czyżby zamiast zachęcić do słuchania goście z Kuby odstraszyli mławian? Co prawda trochę po przerwie doszło jeszcze osób, ale już do końca pustych ławek było sporo.
Czyżby to był kubański niewypał pod szyldem MDK-u? Czyżby nowa szefowa MDK-u zupełnie nie potrafiła trafić w gusta mieszkańców Mławy?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE