Prawie 200 osób przybyło w piątkowy wieczór 20 września do Powiatowego Centrum Kultury w Ciechanowie, aby wziąć udział w „Międzynarodowym Dniu Bluesa”. Takiej frekwencji nie mieliśmy dawno – zauważyła zadowolona szefowa „Kawiarni Artystycznej” – Kasia Chrzanowska. Miłośników dobrej muzyki ściągnęły zaproszone zespoły – „Demobil Blues” z Ciechanowa oraz trio Eddiego Martina - gitarzysty, wokalisty i harmonijkarza z Wielkiej Brytanii.
Artyście towarzyszyli polscy muzycy Łukasz Gorczyca i Bogdan Tchórzewski. Martin koncertował w większości krajów Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, zdobywając za każdym razem najpochlebniejsze recenzje. Wielokrotnie nominowany i uhonorowany nagrodami w kategorii najlepszy gitarzysta, zespół bluesowy, artysta akustyczny Brytyjskich Nagród Bluesowych.
W gronie licznie zgromadzonej publiczności była też ponad trzydziestoosobowa grupa fanów z Mławy, którzy przyjechali posłuchać muzyki, ale też aby zapewne obejrzeć wystawę muzycznych fotografii Wiesława Jasińskiego. To już druga wystawa mławianina (obecnie mieszkającego i pracującego w Warszawie) w Ciechanowie. Wiosną prezentował swoje prace z serii „This is Jazz”, które były zapisem koncertów sław światowego jazzu goszczących w naszym kraju. Tym razem autor obiektywem swojego aparatu utrwalił tylko gitarzystów i basistów, a wśród nich byli też ci, którzy kojarzą się mocno z bluesem czy blues-rockiem jak Eric Clapton z koncertu w Łodzi czy też Joe Bonamassa z koncertu w Warszawie. Oprócz nich na zdjęciach są Pat Metheny, Marcus Miller, Stanley Clarke, Al Di Meola, Anthony Jackson, Steve Lukather i wielu innych. Wielokolorowe, dynamiczne zdjęcia ukazujące muzyków w ich twórczym wysiłku bardzo podobały się oglądającym wystawę.
W świetnej formie byli tego dnia muzycy ciechanowskiego „Demobil Blues”, zespołu który za kilka tygodni będzie obchodził 30 rocznicę powstania. Zagrali kilka swoich utworów oraz klasyczne kawałki blues-rocka jak „Crossroads” Erica Claptona, „All Your Love” Jonha Mayalla czy na bis „Oni zaraz przyjdą tu” rodzimych Breakoutów. Po reakcji uczestników koncertu widać, że zespół ma swoich zagorzałych fanów, ale też muzycy „Demobila” zasłużyli na oklaski. Zagrali żywiołowo, świetnie budując dramaturgię swojego występu, wciągając do wspólnej zabawy licznie zgromadzoną publiczność.
W przerwie miedzy występami muzyków odbył się wernisaż wystawy Wiesława Jasińskiego. Wojtek Garliński, prowadzący ze swadą i humorem całą imprezę, zaprezentował zebranej publiczności autora eksponowanych fotografii poprzez zaproszenie go na scenę i przeprowadzenie mini wywiadu. Wiesław Jasiński opowiadał o swoich muzycznych pasjach, podkreślając że przede wszystkim słucha muzyki, kolekcjonuje płyty i chodzi na koncerty, a fotografie powstają jakby przy okazji. Fotografując muzyków koncentruje się przede wszystkim na pokazaniu emocji, jakie towarzyszą każdemu wstępowi artystów.
Ostatnia część ciechanowskiej imprezy to występ gwiazdy wieczoru Eddiego Martina i jego polskich kolegów. Martin to doskonały gitarzysta i showman. Zagrał przede wszystkim swoje autorskie kompozycje ale w jego repertuarze pojawił się też m. in. utwór legendarnego Muddiego Watersa. Żywiołowy, urozmaicony styl gry na gitarze, świetna technika podobały się publiczności a koncert zakończył się czterokrotnym bisowaniem artystów. Muzyka porwała też wiele osób do tańca i na parkiecie zaroiło się od tańczących par.
Cała impreza trwała ponad 3 godziny. Można pogratulować animatorom kultury z Ciechanowa kolejnego udanego przedsięwzięcia a fani z Mławy, którzy tak licznie wybrali się do zaprzyjaźnionego miasta, pozostaną przy nadziei, że może po remoncie domu kultury doczekamy się i w naszym mieście podobnego muzycznego wydarzenia.
Źródło nadesłane
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE