1 kwietnia właściciele mławskich aptek zrezygnowali z pełnienia nocnych dyżurów. Odbyło się to w momencie, gdy zaczęła działać nowa, całodobowa apteka przy szpitalu.
W piśmie z 28 marca aptekarze swą decyzję uzasadniali przyczynami ekonomicznymi. Według nich w momencie, gdy otwarta została nowa apteka, sprzedaż leków w pozostałych zmalała. Dlatego ich zdaniem nie ma sensu powielania dyżurów nocnych, gdyż w ich trakcie jest i tak mało kupujących. Jak twierdzili właściciele aptek do każdego dyżuru nocnego musieli dopłacać i to nie mało. Gdzie leżała przyczyna? Przepisy wyraźnie określają konieczność wydawania leków podczas dyżurów przez magistra farmacji. To miało według aptekarzy potęgować koszty zatrudnienia. Zaproponowali więc starostwu kilka lat temu, podczas sesji rady powiatu, by do każdego dyżuru zarząd dopłacał po 870 zł. Rada jednak nie wyraziła na to zgody. Niektóre apteki więc zrezygnowały z pełnienia nocnych dyżurów. To ciągnęło się do kwietnia tego roku.
Od 1 kwietnia mławskie apteki pracują wyłącznie do godziny 22:00. Jedyną całodobową apteką jest ta przy szpitalu. Na najbliższej sesji rady powiatu radni zapewne uchwalą zmianę harmonogram dyżurów.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE