Co sesja burmistrz w punkcie informacja Burmistrza Miasta Mława z działalności za okres między sesjami owszem informuje, ale nie o swojej działalności i podjętych przez siebie ważnych decyzji dla miasta, a o pracy poszczególnych wydziałów urzędu. Na to zwrócił uwagę na wrześniowej sesji w 2012 roku jeden z radnych. Teraz i mieszkańcy śledzący sesje przyłączyli się do słów rajcy mówią, że również nie chcą tego słuchać. Woleli by usłyszeć co robi burmistrz dla miasta, a nie to co robią jego pracownicy zwłaszcza, że biorą za to pieniądze.
Przypomnijmy, w 2012 roku radny Jerzy Rakowski mówił
- Pan burmistrz informuje nas od jakiegoś czasu o działalności poszczególnych wydziałów dosyć szczegółowo. Ja mam wątpliwość, czy rzeczywiście ustawodawcy o to chodziło, że burmistrz informuje ile drzew, czy ile decyzji zostało wydanych w poszczególnych miesiącach. – mówił radny Jerzy Rakowski. Ja uważam, że powinniśmy się dowiadywać, o tym jakie ważne decyzje, przedsięwzięcia działania podjął burmistrz między sesjami.
Burmistrz wówczas twierdził, że wszyscy z wielkim zainteresowaniem słuchają jego sprawozdania
- Nawet informacje na temat decyzji wyciętych drzew i krzewów jest bardzo ważna i interesuje zarówno media, jak i mieszkańców naszego miasta. – twierdził burmistrz Sławomir Kowalewski. Może pan sobie lekceważyć to, ale jest to bardzo ważne. Staram się przekazać wszystko bardzo szczegółowo, żeby zobrazować że burmistrz miasta i podległy urząd pracuje w bardzo rozległych obszarach i urzędnicy pracujący w tym urzędzie oczywiście mają sporo pracy, którą wykonują rzetelnie, bardzo dobrze. Jeśli chodzi o przekazywanie istotnych spraw również staram się to przekazywać.
Dodał też, że nie zrezygnuje z tej formy informowania na sesji.
Mieszkańcy też nie chcą tego słuchać
- W trakcie punktu Informacja Burmistrza Miasta Mława z działalności za okres między sesjami ja nie chcę słuchać tego, co robią urzędnicy, którzy zresztą biorą za to pieniądze. Ja chcę usłyszeć np. ile działek zostało sprzedanych, ale przede wszystkim co za uzyskane w ten sposób pieniądze zostało zrobione. - mówi niezadowolony pan Jan. Chciałbym dowiedzieć się ile i z jakich pieniędzy idą wydatki na obiady w restauracjach. Poza tym to, co czyta burmistrz to są informacje, które są przeznaczone dla niego. To informacje z tego co robią podwładni i on ich rozlicza z działalności. Dla mieszkańców powinny być zaprezentowane informacje z tego co burmistrz sam robi.
- No właśnie. Ja chciałabym się dowiedzieć w tym punkcie co przedmówca nie co robią urzędnicy, ale co sam burmistrz zrobił osobiście dla miasta - dodaje pani Ania. To z jego działalności powinna być relacja, a nie pracowników.
Zresztą informacji z działalności samego włodarza miasta spragnieni są chyba również sami radni? Pisaliśmy o tym w jednym z artykułów, a mianowicie : Jak dobrze, że są media, czyli jak burmistrz informuje radnych .
Trudno się nie zgodzić z tymi głosami. Informacja ile odbyło się ślubów chyba nikomu do niczego nie jest potrzebna. Wypowiedzi włodarza miasta zaś przytaczane przez naszych czytelników trwają dość długo. W zestawieniu z ostatnią nadzwyczajną sesją można powiedzieć, że trwała tyle, co właściwa merytoryczna część obrad tj. merytoryczne punkty zajęły 15 minut i wypowiedź burmistrza we wspomnianym punkcie z działalności też tyle. Co najciekawsze informacje przekazywał tak, że były ledwie słyszalne, a może i niektóre osoby na sali wogóle nie słyszały co mówi.
Rodzi się pytanie, czy to nie chodzi o autopromocję burmistrza podczas sesji? Przecież pół godziny przed kamerą, bo tyle zazwyczaj zamuje wystąpienie włodarza miasta w omawianym punkcie, to chyba nie mało.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE