Środowe spotkanie burmistrza z mieszkańcami Wólki obfitowało nie tylko w informacje o inwestycji pod nazwą kładka nad przejazdem na ulicy Kościuszki. Czuć zbliżające się wybory. Ciekawostką słyszaną zapewne przez niektórych wólczan po raz pierwszy były słowa burmistrza. Spotkały się one z ostrym protestem ze strony radnego Jerzego Rakowskiego, który stwierdził, że nie może się zgodzić na mówienie nieprawdy. Czy należy się dziwić tej reakcji?
O tym, jak burmistrz informuje społeczeństwo i radnych pisaliśmy chociażby w artykule „Czyżby burmistrz grał w „ciuciubabkę” z radnymi, czy może prezesem PKS?” (oto link http://www.portalmława.pl/wiadomości/aktualności/165-czyżby-burmistrz-grał-w-ciuciubabkę-z-radnymi,-czy-może-prezesem-pks.html). A co powiedział mieszkańcom na spotkaniu na Wólce?
- Ja wspieram się grupą 17 radnych to dzięki nim dotychczas przechodziły projekty budżetów. Ja dzięki nim mogę realizować te zadania, które były realizowane m.in. przedszkole na Wólce, hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 6. A czterech radnych, którzy są w zdeklarowanej opozycji było przeciwnych. – mówił burmistrz Sławomir Kowalewski
Przeciw tym słowom zaprotestował Jerzy Rakowski.
- Po raz kolejny pan burmistrz dziś powiedział, że również ja byłem przeciwko budowie przedszkola na Wólce. Otóż chcę oświadczyć, że jestem za wszystkimi inwestycjami. Chcę, żeby ich było jak najwięcej. Protestuję. Jeśli pan mówi, że ja jestem przeciwko przedszkolu na Wólce, czy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 6 to jest po prostu nieprawda – protestował Rakowski
Oczywiście włodarz miasta również nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi
– Jaki byłby efekt, gdybym ja wyszedł z propozycją budowy sali gimnastycznej, przedszkola, chodników, a 11 radnych zagłosowałoby przeciwko budżetowi? Projekt budżetu nie przechodzi. Burmistrz nie ma budżetu nie realizuje tego. Poruszam ten temat, bo jestem wdzięczny tym radnym, którzy mnie wspierali, to jest zasługa tych 17 osób. Cieszę się, że zauważa pan coraz lepsze działania w samorządzie i myślę, że tą siekerę powinniśmy zakopać, żeby coś dla tego miasta wspólnie zrobić – odpowiadał burmistrz.
Czyżby słowa burmistrza na spotkaniu na Wólce to była próba dyskredytacji opozycji przed nadchodzącymi wyborami? Podaliśmy w tym artykule przykład jak szef miasta informuje radnych, społeczeństwo. Zastanawia więc, czy warto wierzyć słowom burmistrza?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE