portalmlawa@wp.pl

Tel. 691310344


Dzisiaj jest: 10 Maj 2025    |    Imieniny obchodzą: Antonina, Izydor, Antoni

R E G I O N


Można powiedzieć, że Skarbnik Henryk Antczak wręcz błagał media o to, aby pisały, że sytuacja finansowa miasta jest dobra. Tłumaczył to tym, że pół roku temu został źle zrozumiany, a o złym stanie budżetu mowy być nie może.

A oto co mówił

 

 


 

Czemu jednak nie wspomniał w swym przemówieniu, że :

- Poszaleliśmy w poprzedniej kadencji, to teraz trzeba oszczędzać. Przyszedł czas racjonalnego działania na rzecz miasta i jeśli nie zmniejszymy wydatków, w latach następnych 2015 - 2016, niestety nie będzie środków na inwestycje. (…) Co najmniej 6 milionów złotych musimy wygospodarować, czy chcemy czy nie chcemy, żeby miasto normalnie funkcjonowało. Inaczej Regionalna Izba Obrachunkowa nie przyjmie nam budżetu

Teraz się sytuacja odwróciła?.Czemu zresztą skarbnik sam twarzą w twarz nie stanie z tymi ludźmi, których jak sam przyznał, na jednej z listopadowych komisji trzeba było zwolnić, i nie powie im, że sytuacja finansowa miasta jest dobra? Albo czemu gasi światło w mieście? A może po to, bo po ciemku można zrobić „wszystko”?

Co prawda do wyborów jeszcze mamy dwa lata. Jednak już wiadomo, że mogą one nie być łatwe. Może okazać się bowiem, że już nie uda się władzom miasta osiągnąć w radzie takiego układy, że mają druzgocącą przewagę. Mało tego może nie być tak, jak mówił o obecnej radzie radny opozycji Michał Nowakowski, że radni koalicji rządzącej, są tylko od podnoszenia ręki.

Po nadchodzących wyborach może nastąpić więc taka sytuacja, że nowa rada, czy burmistrz nie będą chcieli usłyszeć w pewnym momencie z ust swego skarbnika „w poprzedniej kadencji poszaleliśmy to teraz musimy oszczędzać”. Bo kto by chciał mieć skarbnika, który prowadzi finanse miasta na zasadzie poszalejemy?. Czyżby więc skarbnik Henryk Antczak bał się utraty stanowiska, i zwraca się do mediów?

Poszaleliśmy w poprzedniej kadencji, to teraz musimy oszczędzać

Na poparcie pytania dotyczącego skarbnika zastanówmy się też, czy przytoczony powyżej cytat miał służyć mu pół roku temu do podkreślenia konieczności oszczędzania, i były to właściwie puste słowa? Czy może właśnie to był jednak moment szczerości zarządzającego finansami miasta?.

No cóż nie trzeba cofać się aż do poprzedniej kadencji. Nie dalej jak rok temu w okolicach maja pojawiła się informacja z Ratusza o 7 mln nadwyżki budżetowej. Można powiedzieć prosto o dodatkowych środkach. Zostały one szybko rozdzielone.

Zaledwie w około trzech miesięcy później okazało się, że trzeba zaciągnąć pożyczkę w postaci obligacji w wysokości 3 mln 200 tys. zł, aby uregulować zobowiązania wymagalne, czyli krótko mówiąc spłacić pożyczkę. Jakby tego było mało wkrótce potem radni musieli podjąć kolejną uchwałę o emisji kolejnych obligacji na kwotę 3 mln zł w tym samym celu, tylko dotyczyło to spłaty w 2012 roku. Czyż nie można było wykorzystać chociaż części pieniędzy z tych 7 mln, aby spłacić dług? Jak nazwać tego typu gospodarkę finansami? Czyż nie zaszaleliśmy?

Antczak jednak tłumacząc, że jest dobra sytuacja posłużył się cyframi co było słychać w nagraniu. Mówił, że mamy 36,5 mln zł zadłużenia. Przy 80 milionowym budżecie jest to 45 proc. Jak twierdził ta sytuacja nie jest taka zła, jak to krytycy próbują przestawiać. Dodał też, że te 45 proc. na najbliższe 10 lat, to jest ok. 3 mln zł do spłaty rocznie. A więc obsługa zadłużenia do tego, wynosi ok. 2 mln zł, to jest 2,5 proc. Na 2013 mamy więc 6 proc. obsługi długu i rat, a dopuszczalna granica to jest 15 proc. Natomiast rok 2014 – 6,5 proc. Te liczby zdaniem mowcy mają wykazać, że sytuacja jest dobra. Czy na pewno?

Po pierwsze zaproszony ekspert głośno nie powiedział tak, no potwierdzenie, że sytuacja jest dobra. O co można powiedzieć poprosił skarbnik. Należy się więc jednak zastanowić, czy można wierzyć takim danym? Zwłaszcza, że na kilkanaście minut przed wystąpieniem skarbnika wspomniany ekspert zaproszony przez miasto przytoczył ciekawy przykład i mówił o zadłużeniu, właśnie tego typu cyfrach. Warto posłuchać. Nagranie poniżej.

 

 


 

Ciekawe jest też, że skarbnik mówił, że jest dobrze, a burmistrz na wspomnianej debacie w środę 12 grudnia co chwila mówił o kryzysie. Czy więc rzeczywiście jest dobra sytuacja finansowa miasta, czy może skarbnik, obawia się już nadchodzących wyborów? Pytanie czy warto wogóle wierzyć informacjom przekazywanym przez miasto, bo chociażby jakie one były w sprawie kładki dla pieszych przy przejeździe kolejowym na Kościuszki, czy sprawie nowego dyrektora MDK-u, o czym ostatnio pisaliśmy.

KOMENTARZE

Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE

Share Button

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej

wtorek, 02, październik 2018 09:23
W piątek 28 września w Państwowej Szkole Muzycznej w Mławie odbył się koncert akordeonowy w... READ_MORE

MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.

czwartek, 16, kwiecień 2020 11:57
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego kierowcy, który w organizmie... READ_MORE
013941635
Dziś
Wczoraj
W tym tygodniu
Last Week
W tym miesiącu
W ubiegłym miesiącu
Całość
1471
862
4921
11513082
6427
20128
13941635

Your IP: 18.227.209.41
Server Time: 2025-05-10 07:14:55

PARTNERZY

PORTAL MŁAWA.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Mława 2011