portalmlawa@wp.pl
Tel. 691310344
R E G I O N
Minęło ponad trzy miesiące od głośnej sesji z 8 lutego, gdzie doszło do sporu między z-cą prezesa Spółdzielni Zawkrze Arturem Dębskim, a szefem PEC-u. Dotyczył on kwestii 250 tyś zł, jakie miała oszczędzić Spółdzielnia na cieple. Ku zaskoczeniu znacznej części zebranych w dyskusji wzięła udział jeszcze jedna osoba tj. były prezes Zawkrza Włodzimierz Kwilman. Czemu miało służyć Jego wystąpienie?
Przypomnijmy, że zastępca prezesa Zawkrza, radny Artur Dębski zarzucił, na wspomnianej sesji, prezesowi PEC-u podanie nieprawdziwej informacji do prasy– Korzystając z tego, że prezes PEC-u jest na sali, chciałem zadać dwa krótkie pytania. Spółdzielnia, jako największy odbiorca, w 2010 roku zakupiła od PEC-u ciepła brutto więcej czy mniej? I czy więcej niż w 2009 roku?
Wilkowski nie umiał odpowiedzieć na to pytanie. – Wiem tylko, że spółdzielnia zakupiła więcej ciepła. A co do spraw finansowych, musiałbym spojrzeć w dokumenty księgowe i sprawdzić. Nie chciałbym wypowiadać fałszywych informacji.
Tu nastąpił dalsza wypowiedź z-cy prezesa Spółdzielni Artura Dębskiego – To ja państwu powiem. Jeżeli idzie informacja w prasie: gdzie jest 250 tys. zł z podtekstem prostym, Spółdzielnia Mieszkaniowa, czyli zarząd, zdefraudowała 250 tys. zł. To te informacje skądś dziennikarz musiał mieć. Jeżeli okazuje się, że Spółdzielnia nasza zapłaciła więcej do PEC-u w 2010 roku niż w 2009, to artykuł jest szkalujący.
- Jeśli chodzi o te 250 tys. zł, mogę w tej chwili przedstawić wyliczenia zmniejszenia mocy zamówionej i stąd ta kwota. W tej chwili mogę to przedstawić – odpowiedział wówczas prezes PEC.
- To ja tu w tym miejscu zamykam tę sprawę – urywa Dębski. - Chciałbym tu podkreślić, że czytając artykuł, to Spółdzielnia Mieszkaniowa zapłaciła 250 tys. mniej, co jest nieprawdą.
- To jest prawdą – zdenerwował się prezes PEC-u.
Prezes Dębski stwierdził na koniec, że per saldo Spółdzielnia zapłaciła więcej do PEC-u. Domagając się jednocześnie zamieszczenia w prasie sprostowania informacji od szefa PEC-u.
Opisujący sytuację dziennikarz lokalnej gazety w tym miejscu podał ciekawą informację cytujemy :”(…) W tym miejscu należy się zatrzymać i zastanowić, bo czytając artykuł radny Dębski dopatruje się podtekstów i mówi o szkalowaniu, a nie zauważył tego, że odpowiedzią udzieloną do wspominanego artykułu jakby potwierdził oszczędności wspomniane przez prezesa PEC. W rozmowie z nami ani słowem nie poddał w wątpliwość i nie zaprzeczył, że były oszczędności. Nie zgodził się jedynie, co do wyliczeń szefa PEC, co podaliśmy w artykule: - Z moich obliczeń wynika, że te oszczędności to sięgają około 200 tys. w roku. Dalej w artykule można przeczytać: - Zwykły Kowalski odczuł to w ten sposób, że opłata za centralne ogrzewanie w ciągu ostatnich 6 lat nie wzrosła – twierdzi Dębski. – Sześć lat temu średnia zaliczka wynosiła 2,40zł za metr kw. i po 6 latach jest na tym samym poziomie, mimo, że PEC dwa lata temu podniósł taryfę, trzy lata temu podniósł taryfę”.
Mało tego, w tym miejscu, autor artykułu przytoczył wypowiedzi mieszkańców i informacje z oficjalnej strony Spółdzielni, aby ukazać, jakiej wartości informacje, przekazał mu z-ca prezesa spółdzielni cytujemy „– Jak to nie było podwyżki od 6 lat? – pytała pani Anita. Chociażby w 2010 roku np. do 30 lipca w moim bloku nr 9 na OKM zaliczka wynosiła 2,45 a od sierpnia już 2,65. (…)W dolnej części strony pod tytułem „Koszty energii cieplnej” w pliku PDF tam umieszczonym można wyczytać ciekawe informacje na temat wzrostu cen ciepła tj. zaliczek. Tu dziennikarz Cytuje treść „(…)Tylko w dwóch blokach od kwietnia 2007r. nie było żadnej zmiany zaliczek, tj. OKM 8 i OKM 13. W pozostałych nieruchomościach nastąpił wzrost zaliczek, a w niektórych blokach niestety bardzo duży. Rozpiętość kosztów, a co za tym idzie zaliczek na ich pokrycie jest bardzo duże. Waha się od 2,00 zł/m2 miesięcznie do 3,50 zł/m2 miesięcznie”(…).
Aby uwydatnić sytuację dziennikarz dalej pytał: „W jakim celu radny udzielił właśnie takiej odpowiedzi na zadane mu pytanie? Jakie pytanie można było zadać w artykule, jak nie „Gdzie jest, 250 tys. zł?” wobec tak udzielonych odpowiedzi?
Ciekawa sytuacja nastąpiła jednak dalej, po zakończeniu dyskusji. Pozwolimy sobie znów zacytować informacje podane przez wspomnianego dziennikarza:
(…) poprosił o głos były prezes „Zawkrza” Włodzimierz Kwilman. - Jestem zaskoczony, że nie do końca mówi się prawdę – twierdził wówczas Kwilman. - Dziwię się trochę, że pan przewodniczący w taki sposób podchodzi do problemów, które są problemami 1/3 Mławy. To jest wojna, która trwa 12-15 lat. A wygląda to w taki sposób w tej chwili, że z jednej strony są okopy, w których siedzą członkowie Zarządu Spółdzielni, a z drugiej strony okopy, w których siedzi Zarząd PEC-u. Tak dalej być nie może. Ja odnoszę wrażenie, że skoro nie możemy żyć oddzielnie, to musimy żyć razem, bo to jest Mława. To są mieszkańcy Mławy. Nie można przejść nad tym obojętnie. Tytuły prawie jak z Hitchcocka: „Gdzie jest 250 tys. zł?” Gdybym chciał zażartować, to powiedziałbym, że chłopaki spakowali to w walizkę i wyjechali do Egiptu, bo tam się teraz łatwo schować. Trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Chciałbym zadeklarować, panie burmistrzu, że w ciągu trzech tygodni przedstawię panu zarys i koncepcję uporządkowania tego z rozwiązaniami organizacyjnymi. Wykorzystując prawo spółdzielcze, wykorzystując prawo o spółkach i być może uda nam się znaleźć rozwiązanie, bo wyznaję zasadę, że wszystko można odwrócić, oprócz hełmu. W związku z tym proszę wysoką radę o poważne podejście do problemu i równocześnie o pomoc. Nie możemy skłócać ze sobą społeczeństwa.
Na zakończenie tekstu autor zastanawiał się, czemu miało służyć wystąpienie zarówno szefów Spółdzielni jak i byłego prezesa?. Czy może był to spektakl zakrojony na to, aby właśnie zdezorientować opinię publiczną?
Zadając te pytania dziennikarz napisał jeszcze nieco wcześniej: (…)„Należy się zgodzić z Włodzimierzem Kwilmanem, że tak dalej być nie może, ale w zupełnie innej kwestii. Jak sam stwierdził, konflikt między Spółdzielnią a PEC-em trwa 12-15 lat, więc i za jego kierownictwa spółdzielnią. Idąc dalej tym tokiem myślenia sam wówczas jednak nie znalazł rozwiązania tej sytuacji. Teraz nagle pojawia się na sesji Rady Miasta i deklaruje, że w trzy tygodnie znajdzie zarys rozwiązania konfliktu, łącznie z podaniem koncepcji rozwiązań organizacyjnych. Rodzi się pytanie, dlaczego były prezes Spółdzielni tego nie uczynił i nie naprawił sytuacji, gdy sam był prezesem? „
W cytowanym przez nas artykule jego twórca pytał też cytukemy: „Czy pan Kwilman powinien zabierać się do reformy stosunków miedzy spółdzielnią a PEC-em? Zwłaszcza, że jak można sądzić miał do tego okazję i jak widać najwyraźniej tego nie uczynił”.
Ponieważ od tamtego czasu minęło ponad 3 miesiące postanowiliśmy dowiedzieć się też w Ratuszu, czy były prezes Włodzimierz Kwilman spełnił daną publicznie, burmistrzowi, obietnicę, iż w ciągu trzech tygodni przedstawi koncepcję rozwiązania konfliktu między Spółdzielnią, a PEC-em?
- Z Włodzimierzem Kwilmanem kontaktowaliśmy się, jednak koncepcja uporządkowania i zorganizowania lepszej współpracy między SMLW „Zawkrze” oraz PEC ostatecznie nie została opracowana – mówi Magda Grzywacz rzecznik prasowy Urzędu MIasta. Liczymy jednak na to, że pan Włodzimierz Kwilman, były prezes SMLW „Zawkrze” będzie nadal z nami współpracował i służył miastu swym doświadczeniem.
Teraz, więc nie pozostaje nam nic innego, jak idąc śladem, cytowanego przez nas dziennikarza, zapytać też:
Czemu miało służyć tamto wystąpienie, na sesji, zarówno z-cy szefa Spółdzielni jak i byłego prezesa?. Czy może był to spektakl zakrojony na to, aby właśnie zdezorientować opinię publiczną?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
NAJNOWSZE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego.....
Archives
MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej
W piątek 28 września w Państwowej Szkole Muzycznej w Mławie odbył się koncert akordeonowy w...
READ_MORE
MŁAWA. Maciej Jaśkiewicz pochodzący z Mławy Mistrzem Polski w Kulturystyce i Fitness Federacji NAC w dwu kategoriach
W sobotę 14 maja w hali sportowej I LO w Mławie odbyły się Mistrzostwa Polski Federacji NAC...
READ_MORE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
Trwają czynności mławskiej policji w sprawie nietrzeźwego kierowcy, który w organizmie...
READ_MORE
NAJNOWSZE REGION
-
MAZOWSZE: MARSZAŁEK PRZEZNACZA ŚRODKI UNIJNE NA WALKĘ Z KORONAWIRUSEM
-
CIECHANÓW. Maseczki dla mieszkańców Ciechanowa
-
CIECHANÓW. Prezydent Ciechanowa wygrywa z 83,5% poparciem
-
CIECHANÓW. Ciechanów nagrodzony w ogólnopolskim rankingu za inwestycje w sport
-
Lublin. Areszt za atak na policjanta podczas Marszu Równości
-
PŁOCK. Zginął pieszy.
-
CIECHANÓW. Bulwary nad Łydynią: ratusz przedstawił koncepcję
-
OLSZTYN. Olsztyn pokaże dawne fortyfikacje
-
CIECHANÓW. Ul. Kwiatowa po przebudowie
013941966
DziśWczorajW tym tygodniuLast WeekW tym miesiącuW ubiegłym miesiącuCałość
180286252521151308267582012813941966
Your IP: 3.137.203.53
Server Time: 2025-05-10 08:11:42
PARTNERZY
Minęło ponad trzy miesiące od głośnej sesji z 8 lutego, gdzie doszło do sporu między z-cą prezesa Spółdzielni Zawkrze Arturem Dębskim, a szefem PEC-u. Dotyczył on kwestii 250 tyś zł, jakie miała oszczędzić Spółdzielnia na cieple. Ku zaskoczeniu znacznej części zebranych w dyskusji wzięła udział jeszcze jedna osoba tj. były prezes Zawkrza Włodzimierz Kwilman. Czemu miało służyć Jego wystąpienie?
Przypomnijmy, że zastępca prezesa Zawkrza, radny Artur Dębski zarzucił, na wspomnianej sesji, prezesowi PEC-u podanie nieprawdziwej informacji do prasy– Korzystając z tego, że prezes PEC-u jest na sali, chciałem zadać dwa krótkie pytania. Spółdzielnia, jako największy odbiorca, w 2010 roku zakupiła od PEC-u ciepła brutto więcej czy mniej? I czy więcej niż w 2009 roku?
Wilkowski nie umiał odpowiedzieć na to pytanie. – Wiem tylko, że spółdzielnia zakupiła więcej ciepła. A co do spraw finansowych, musiałbym spojrzeć w dokumenty księgowe i sprawdzić. Nie chciałbym wypowiadać fałszywych informacji.
Tu nastąpił dalsza wypowiedź z-cy prezesa Spółdzielni Artura Dębskiego – To ja państwu powiem. Jeżeli idzie informacja w prasie: gdzie jest 250 tys. zł z podtekstem prostym, Spółdzielnia Mieszkaniowa, czyli zarząd, zdefraudowała 250 tys. zł. To te informacje skądś dziennikarz musiał mieć. Jeżeli okazuje się, że Spółdzielnia nasza zapłaciła więcej do PEC-u w 2010 roku niż w 2009, to artykuł jest szkalujący.
- Jeśli chodzi o te 250 tys. zł, mogę w tej chwili przedstawić wyliczenia zmniejszenia mocy zamówionej i stąd ta kwota. W tej chwili mogę to przedstawić – odpowiedział wówczas prezes PEC.
- To ja tu w tym miejscu zamykam tę sprawę – urywa Dębski. - Chciałbym tu podkreślić, że czytając artykuł, to Spółdzielnia Mieszkaniowa zapłaciła 250 tys. mniej, co jest nieprawdą.
- To jest prawdą – zdenerwował się prezes PEC-u.
Prezes Dębski stwierdził na koniec, że per saldo Spółdzielnia zapłaciła więcej do PEC-u. Domagając się jednocześnie zamieszczenia w prasie sprostowania informacji od szefa PEC-u.
Opisujący sytuację dziennikarz lokalnej gazety w tym miejscu podał ciekawą informację cytujemy :”(…) W tym miejscu należy się zatrzymać i zastanowić, bo czytając artykuł radny Dębski dopatruje się podtekstów i mówi o szkalowaniu, a nie zauważył tego, że odpowiedzią udzieloną do wspominanego artykułu jakby potwierdził oszczędności wspomniane przez prezesa PEC. W rozmowie z nami ani słowem nie poddał w wątpliwość i nie zaprzeczył, że były oszczędności. Nie zgodził się jedynie, co do wyliczeń szefa PEC, co podaliśmy w artykule: - Z moich obliczeń wynika, że te oszczędności to sięgają około 200 tys. w roku. Dalej w artykule można przeczytać: - Zwykły Kowalski odczuł to w ten sposób, że opłata za centralne ogrzewanie w ciągu ostatnich 6 lat nie wzrosła – twierdzi Dębski. – Sześć lat temu średnia zaliczka wynosiła 2,40zł za metr kw. i po 6 latach jest na tym samym poziomie, mimo, że PEC dwa lata temu podniósł taryfę, trzy lata temu podniósł taryfę”.
Mało tego, w tym miejscu, autor artykułu przytoczył wypowiedzi mieszkańców i informacje z oficjalnej strony Spółdzielni, aby ukazać, jakiej wartości informacje, przekazał mu z-ca prezesa spółdzielni cytujemy „– Jak to nie było podwyżki od 6 lat? – pytała pani Anita. Chociażby w 2010 roku np. do 30 lipca w moim bloku nr 9 na OKM zaliczka wynosiła 2,45 a od sierpnia już 2,65. (…)W dolnej części strony pod tytułem „Koszty energii cieplnej” w pliku PDF tam umieszczonym można wyczytać ciekawe informacje na temat wzrostu cen ciepła tj. zaliczek. Tu dziennikarz Cytuje treść „(…)Tylko w dwóch blokach od kwietnia 2007r. nie było żadnej zmiany zaliczek, tj. OKM 8 i OKM 13. W pozostałych nieruchomościach nastąpił wzrost zaliczek, a w niektórych blokach niestety bardzo duży. Rozpiętość kosztów, a co za tym idzie zaliczek na ich pokrycie jest bardzo duże. Waha się od 2,00 zł/m2 miesięcznie do 3,50 zł/m2 miesięcznie”(…).
Aby uwydatnić sytuację dziennikarz dalej pytał: „W jakim celu radny udzielił właśnie takiej odpowiedzi na zadane mu pytanie? Jakie pytanie można było zadać w artykule, jak nie „Gdzie jest, 250 tys. zł?” wobec tak udzielonych odpowiedzi?
Ciekawa sytuacja nastąpiła jednak dalej, po zakończeniu dyskusji. Pozwolimy sobie znów zacytować informacje podane przez wspomnianego dziennikarza:
(…) poprosił o głos były prezes „Zawkrza” Włodzimierz Kwilman. - Jestem zaskoczony, że nie do końca mówi się prawdę – twierdził wówczas Kwilman. - Dziwię się trochę, że pan przewodniczący w taki sposób podchodzi do problemów, które są problemami 1/3 Mławy. To jest wojna, która trwa 12-15 lat. A wygląda to w taki sposób w tej chwili, że z jednej strony są okopy, w których siedzą członkowie Zarządu Spółdzielni, a z drugiej strony okopy, w których siedzi Zarząd PEC-u. Tak dalej być nie może. Ja odnoszę wrażenie, że skoro nie możemy żyć oddzielnie, to musimy żyć razem, bo to jest Mława. To są mieszkańcy Mławy. Nie można przejść nad tym obojętnie. Tytuły prawie jak z Hitchcocka: „Gdzie jest 250 tys. zł?” Gdybym chciał zażartować, to powiedziałbym, że chłopaki spakowali to w walizkę i wyjechali do Egiptu, bo tam się teraz łatwo schować. Trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Chciałbym zadeklarować, panie burmistrzu, że w ciągu trzech tygodni przedstawię panu zarys i koncepcję uporządkowania tego z rozwiązaniami organizacyjnymi. Wykorzystując prawo spółdzielcze, wykorzystując prawo o spółkach i być może uda nam się znaleźć rozwiązanie, bo wyznaję zasadę, że wszystko można odwrócić, oprócz hełmu. W związku z tym proszę wysoką radę o poważne podejście do problemu i równocześnie o pomoc. Nie możemy skłócać ze sobą społeczeństwa.
Na zakończenie tekstu autor zastanawiał się, czemu miało służyć wystąpienie zarówno szefów Spółdzielni jak i byłego prezesa?. Czy może był to spektakl zakrojony na to, aby właśnie zdezorientować opinię publiczną?
Zadając te pytania dziennikarz napisał jeszcze nieco wcześniej: (…)„Należy się zgodzić z Włodzimierzem Kwilmanem, że tak dalej być nie może, ale w zupełnie innej kwestii. Jak sam stwierdził, konflikt między Spółdzielnią a PEC-em trwa 12-15 lat, więc i za jego kierownictwa spółdzielnią. Idąc dalej tym tokiem myślenia sam wówczas jednak nie znalazł rozwiązania tej sytuacji. Teraz nagle pojawia się na sesji Rady Miasta i deklaruje, że w trzy tygodnie znajdzie zarys rozwiązania konfliktu, łącznie z podaniem koncepcji rozwiązań organizacyjnych. Rodzi się pytanie, dlaczego były prezes Spółdzielni tego nie uczynił i nie naprawił sytuacji, gdy sam był prezesem? „
W cytowanym przez nas artykule jego twórca pytał też cytukemy: „Czy pan Kwilman powinien zabierać się do reformy stosunków miedzy spółdzielnią a PEC-em? Zwłaszcza, że jak można sądzić miał do tego okazję i jak widać najwyraźniej tego nie uczynił”.
Ponieważ od tamtego czasu minęło ponad 3 miesiące postanowiliśmy dowiedzieć się też w Ratuszu, czy były prezes Włodzimierz Kwilman spełnił daną publicznie, burmistrzowi, obietnicę, iż w ciągu trzech tygodni przedstawi koncepcję rozwiązania konfliktu między Spółdzielnią, a PEC-em?
- Z Włodzimierzem Kwilmanem kontaktowaliśmy się, jednak koncepcja uporządkowania i zorganizowania lepszej współpracy między SMLW „Zawkrze” oraz PEC ostatecznie nie została opracowana – mówi Magda Grzywacz rzecznik prasowy Urzędu MIasta. Liczymy jednak na to, że pan Włodzimierz Kwilman, były prezes SMLW „Zawkrze” będzie nadal z nami współpracował i służył miastu swym doświadczeniem.
Teraz, więc nie pozostaje nam nic innego, jak idąc śladem, cytowanego przez nas dziennikarza, zapytać też:
Czemu miało służyć tamto wystąpienie, na sesji, zarówno z-cy szefa Spółdzielni jak i byłego prezesa?. Czy może był to spektakl zakrojony na to, aby właśnie zdezorientować opinię publiczną?
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
NAJNOWSZE
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
Archives
MŁAWA. Był koncert i w tle promocja płyty Ingi Piwowarskiej
MŁAWA. Maciej Jaśkiewicz pochodzący z Mławy Mistrzem Polski w Kulturystyce i Fitness Federacji NAC w dwu kategoriach
MŁAWA. Miał ponad 2,5 promila alkoholu i nie miał prawa jazdy. Został zatrzymany.
NAJNOWSZE REGION
- MAZOWSZE: MARSZAŁEK PRZEZNACZA ŚRODKI UNIJNE NA WALKĘ Z KORONAWIRUSEM
- CIECHANÓW. Maseczki dla mieszkańców Ciechanowa
- CIECHANÓW. Prezydent Ciechanowa wygrywa z 83,5% poparciem
- CIECHANÓW. Ciechanów nagrodzony w ogólnopolskim rankingu za inwestycje w sport
- Lublin. Areszt za atak na policjanta podczas Marszu Równości
- PŁOCK. Zginął pieszy.
- CIECHANÓW. Bulwary nad Łydynią: ratusz przedstawił koncepcję
- OLSZTYN. Olsztyn pokaże dawne fortyfikacje
- CIECHANÓW. Ul. Kwiatowa po przebudowie