Kasia Jabłońska wokalistka z Mławy została zauważona przez Radę Wydziału Akademii Muzycznej w Poznaniu i wytypowana do nagrody fundowanej przez – stowarzyszenie Lions Club Poznań Rotunda. Kapituła Nagrody zaś przyjęła z uznaniem kandydaturę i podjęła uchwałę o przekazaniu laureatce stosownej kwoty pieniężnej.
Tegoroczna nagroda przyznana już po raz siódmy przez wspomniane stowarzyszenie została wręczona młodej laureatce, zgodnie ze zwyczajem, na początku drugiej części koncertu "W.Drabowicz in memoriam - Głosy Przyjaciół", który odbył się w sobotni wieczór 26 kwietnia. Na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu stanęli wybitni artyści polskich i zagranicznych scen operowych.
Koncerty te odbywają się od 2007 roku zawsze wiosną i zawsze związane są z wręczaniem młodym i wybitnie zdolnym artystom – studentom Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej w Poznaniu nagród za ich osiągnięcia w nauce.
W tym roku Rada Wydziału wytypowała śpiewającą sopranem studentkę I roku Katarzynę Jabłońską z Mławy, której kandydaturę Kapituła Nagrody przyjęła z radością i uznaniem, a fundator Nagrody – stowarzyszenie Lions Club Poznań Rotunda podjął uchwałę o przekazaniu laureatce stosownej kwoty pieniężnej.
Szczególnie podkreślić należy dwa momenty koncertu. Po pierwsze zaproszenie laureatki, debiutującej tego wieczoru na deskach Teatru Wielkiego w Poznaniu, przez uznanych solistów, bohaterów tego koncertu, do wspólnego z nimi wykonania toastu „Libiamo” z Traviaty G. Verdiego, co wzbudziło niezwykle żywiołową reakcję publiczności. Drugim momentem było pojawienie się na scenie ośmiu młodych mężczyzn, którzy stylistyką wokalną i repertuarem zmienili klimat koncertu tak nieoczekiwanie, że wielu wprawili w estetyczne zdumienie. Jednak członkowie zespołu Audiofeels, bo o nich mowa, pokazali wysoki kunszt w swojej dziedzinie artystycznej, stanowiąc atrakcyjne novum.
- To był mój debiut także wrażenia niesamowite, duża scena, orkiestra, publiczność. Wychodząc na scenę bałam się, ale jak już zaczęłam śpiewać cały stres minął. Na widowni siedziała moja rodzina, która mnie wspierała. To jak dla mnie była ogromna presja stojąc ramię w ramię z takimi śpiewakami i wspaniałym dyrygentem (jednym z najlepszych w Polsce, a nawet w Europie). Dostałam duże brawa. To było bardzo miłe. Z chęcią powtórzyłabym to jeszcze raz - powiedziała portalowi Ktarzyna Jabłońska.
Źródło Lions Club Poznań Rotunda
fot. autorstwa pani Katarzyny Zalewskiej
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE